Teksty

Czym jest Zen

Eido Roshi - Biografia

Gotowość Czasu

Mumonkan: Mu Mistrza Joshu

Gempo Roshi - Biografia

Gempo Roku

Soen Roshi - Biografia

Hataraki

Gwóźdź implikuje młotek

Nyogen Senzaki - Biografia

Nyogen Senzaki - Listy i Poezje

Gempo Roshi - teisho

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Webmaster

 

 

Nagle Mistrz Mumon zapytuje, „Powiedz mi – co jest  barierą dawnych nauczycieli?” To jest trochę mylące. Co jest tą barierą, którą ty sam zbudowałeś? To ty sam związałeś siebie.

Gdy patrzę na wasze twarze, połowa z was mówi, „Oh, ja tego nie zrobiłem.” I właśnie to jest bariera! Mówicie, „Nie akceptuję tego stwierdzenia. Nie ma to nic wspólnego ze mną. Być może dawni nauczyciele, dawni studenci...” Jeżeli tak, to dlaczego jesteśmy tutaj biorąc udział w Rohatsu Sesshin? Dogen Zenji był ostrym krytykiem koanów Zen mówiąc, że dopóki nie stanie się twoim ciałem i twoją krwią, koan może stać się tylko graniem, graniem interpretacji lub graniem wyrażeń...

 

"Powiedz mi, co jest barierą? Jest nią to jedno słowo, Mu. To jest frontowa brama Zen." Brama nie tylko z przodu, z tyłu również; bramy z prawej strony i z lewej strony, ponad i poniżej!  Często cytujemy powiedzenie Daito Kokushi: „ Istnieje rzeczywistość, która poprzedza i Niebo i Ziemię; co prawda nie ma formy a tym bardziej imienia”. Jest to poetyczny sposób wyrażenia Mu. Ale cytat jest jedynie cytatem. Nie jest twoją krwią! Dlatego to nazwane jest  ‘bez- bramną barierą szkoły Zen.’ Nie ma bramy z przodu, z tyłu, na wschodzie, zachodzie, południu, północy, ponad Niebem, poniżej!  To my sami je budujemy i wsadzamy siebie w klatkę, po czym błagamy o wolność. Klatki bez wyjścia

 

"Gdy przejdziesz przez nią, nie tylko zobaczysz Joshu Jushin Zenji twarzą w twarz, ale będziesz kroczył w parze z kolejnymi nauczycielami." Rinzai Gigen Zenji, Daito Kokushi, Kanzan Egen Zenji, Hakuin Ekaku Zenji, Ryoga Kutsu Soem Zenji, Hannya Kustu Gempo Zenji, etc... "Wplątując swoje brwi w ich, patrząc tymi samymi oczyma, słuchając tymi samymi uszami. Czyż nie jest to zachwycające? Czy chciałbyś przekroczyć tą barierę?"

Tak!!!

 

Następnie zaczyna się jego życzliwa, naprawde życzliwa instrukcja... jest bardzo logiczna, nie ma w tym żadnej zagadki: "Weź w karb całe swoje ciało, z jego 360 kośćmi, stawami i 84 tysiącami pór skóry." Każdy rozumie ten język, jednak rozumienie tego to jedna rzecz.  Robienie tego, naprawdę -  weź w karb CAŁE ciało i umysł - to całkiem inna sprawa, niż tylko konceptualne rozumienie. Specjalnie w czasie sesshin, i szczególnie w przypadku każdego z was i waszej praktyki: rozumienie nie jest tak ważne jak robienie. Lub lepiej: Daj się załatwić!

 

"Przywołaj zapał wielkiego zapytywania i koncentruj się na tym Mu." Co to jest? Czy mówi on o psie? Czy mówi on o Naturze Buddhy? Oczywiście, na jednym poziomie mówił on o Naturze Buddhy, która obejmuje psy, koty, i wszystko. Lecz, co jest najważniejsze dla nas, duchowych niewolników oczekujących proklamacji wyzwolenia... Pomimo tego, że była już ogłoszona, co jest wymagane to aktualizacja. Abraham Lincoln ogłosił akt emancypacji a sto lat później Martin Luther King narzekał -  nic się nie zmieniło!

      

"Przywołaj zapał wielkiego zapytywania,"

Dai Gi ( Głębokie zwątpienie!), Kore Nanzo, (co to jest?). Naprawdę, co to jest?

 

"Podtrzymuj to nieprzerwanie w dzień i noc." Wszyscy wykonujemy ta samą czynność dniem i nocą: oddychamy –  wydychamy i wdychamy nieustannie.  Każdy organ ma specyficzną funkcję: oczy by widzieć, uszy by słyszeć, nos by wąchać. Ręce by chwytać. Stopy by chodzić. Język by mówić i smakować. Jednak żaden z nich nie posiada tej wyłącznej funkcji by podtrzymywać oddech. Funkcja ta należy do płuc i przepony. Pomiędzy płucami mamy serce, a poniżej przepony znajdują się organy takie jak żołądek, wątroba, nerki, woreczek żółciowy, cienkie i grube jelito, i tak dalej... W przeciwieństwie do tych odruchowych organów i mięśni, przepona jest częściowo poruszana świadomie. Jest to jedyny organ, na który możemy wpływać nasza wolą, oddechem i relaksowaniem. Nie jesteś w stanie powiedzieć nerkom by zwolniły, nie jesteś w stanie zmusić żołądek by trawił szybciej lub przekonać serce by biło w innym tempie. Jednak urodziłeś się z  umiejętnością wpływania na rozszerzanie i ściąganie swej przepony. Mówiąc innymi słowami, z punktu widzenia biologii, mamy częściowy wpływ na oddychanie. Skoro jesteśmy tak zbudowani, to być może jest jakiś cel lub pożytek z tego. Odkrywamy, że kiedy jesteśmy zrelaksowani w naszej praktyce, rozluźnimy przeponę wydłużonymi wydechami, pozwalając by wewnętrzne organy były masowane i otrzymywały dużo tlenu, jest łatwiej utrzymywać przytomność oddechu dniem i nocą, utrzymywać Mu dniem i nocą. Gdy przepona jest za bardzo spięta, nawet jeżeli chcemy kontynuować Mu ustawicznie, bez przerw, jest to niemożliwe. Nawet z całą naszą szczerością nie da się tego zrobić. Wymagana jest elastyczność przepony; głebokość oddechu.

 

Dlatego właśnie, wychodzenie na zewnątrz by wykrzykiwać Mu jest tak ważne. Gdy będziesz ćwiczyć swój oddech, stanie się on naturalnie długi i spokojny. W zendo, gdy siedzimy w ciszy, nasz oddech jest z natury powolniejszy niż gdy robimy coś innego. Gdy ki (energia) krąży bez przeszkód, istotne pytania mnożą się, podczas gdy trywialne sprawy odpadają niewymuszenie. Poznaj więc prostą strukturę ciała-umysłu i jego funkcje.                                                                                      Tak jak mój przyjaciel, Dr. Iwahara często mówi, ‘ciało ludzkie jest arcydziełem, stworzonym przez boga.’  Naprawdę arcydzieło! To co powiedziałem nie jest wcale trudne, i już to wiecie. Jednakże, ćwiczenie oddechu jest pierwszym krokiem. Czym głębiej się zrelaksujesz, tym bardziej w dół przesuwa się twój punkt ciężkości. Ludzie Wschodu nazywają to ‘Kikai Tanden’ (Ocean Enegii, Pole Doskonałości) potocznie znany jako hara. Jest ono uważane za centrum wszystkich praktyk ‘drogi’:  Droga miecza, droga łuku, droga herbaty, itd... i oczywiście droga Drogi (zazen).

 

To nie jest zwykłe naciskanie, czy forsowanie przepony – raczej delikatnie kieruj swoją energię w dół. Z czułością skieruj uwagę na swe podbrzusze i przeponę.  Uczyń podbrzusze miękkim, rozluźnij przeponę, tak by płuca mogły pracować z ich największą pojemnością. Ponieważ ruchy przepony przesuwają krew żylną z powrotem do serca, jest ona często nazywana ‘drugim sercem.’  Jesteśmy w stanie kierować nasze drugie serce, możemy je zachęcać.

 

Powinniśmy znać mechanizm swego ciała-umysłu. "Weź w karb swoje całe ciało z jego 360 kośćmi, stawami i 84 tysiącami otworów skóry. Przywołaj zapał wielkiego zapytywania i koncentruj się na Mu. Podtrzymuj to nieprzerwanie w dzień i noc." Zmuś twoją całą istotę, ciało-umysł do jednego pytania, ‘Czym jest Mu?”

 

To da się zrobić!

 

Opublikowane za zgodą ©2009 The Zen Studies Society

Tłumaczenie: Ekyo Urszula Sapeta